Długo rozmyślałem, czy dam sobie radzę, czy praca montera jest odpowiednia dla mnie. Wciąż miałem opory, jednak od kiedy mój bliski znajomy zatrudnił się jako monter wiem, że nie mam się czego obawiać. Znajomy nigdy nie należał do błyskotliwych ani utalentowanych osób, a radzi sobie z montażem, to i ja podjąłem decyzję, że będą aplikować na stanowisko montera. Oczywiście przyjęto mnie, mimo iż utrzymywano pozory wyboru najlepszych kandydatów w rekrutacji. I tak doskonale wiedziałem, że tę pracę dostanę. Niestety okazało się, tak jak podejrzewałem, to nie było zatrudnienie dla mnie. Przy czym nie było problemem to, ze nie mam stosownych predyspozycji i umiejętności, ale że praca ta jest dla mnie zbyt monotonna i rutynowa. Montaż polegał wciąż na wykonywaniu tej samej czynności. W dodatku praca była siedząca po kilkanaście godzin w ciągu dnia. Wracałem z niej wyczerpany i psychicznie i fizycznie, być może dla kogoś innego to bezmyślne składanie kabelków, mnie to przerosło.