Trudne początki

slowacja3

Wszystko dobrze co się dobrze kończy, tak brzmi porzekadło i jest to racja. Moje początki pracy jako monter były bardzo trudne. Zatrudniłem się w tej profesji z braku innej pracy. Potrzebowałem zatrudnienia, a tylko taka posadę znalazłem dla siebie. Byłem wdzięczny szefowi, ze mi zaufał, bowiem musiał mnie do fachu montera przyuczyć, gdyż nigdy nie wykonywałem takiej pracy. Po około roku wreszcie zacząłem w zespole monterów coś znaczyć, odnajdywać się. Pomogło mi przyjęcie nowych osób, które były równie zielone w temacie pracy co ja wcześniej. Dzięki temu mogliśmy grupą przełamać nieprzychylne spojrzenia starych wygów. Dziś czuję siew pracy jak na swoim miejscu, stałem się wykwalifikowanym pracownikiem i mam szansę zmienić firmę, pracodawcę bo mam już odpowiednie doświadczenie i staż pracy a co więcej specjalizację, czego brakowało mi na samym początku drogi. Mimo to na razie nie planuję zmian w zatrudnieniu, całkiem dobrze zacząłem zarabiać a szef zaczął dostrzegać to co robię, doceniać mnie i nie szczędzi na szkolenia zawodowe dla mnie.

Najnowsze oferty pracy:
Więcej ofert pracy
Ostatnie wpisy
Znajdź pracę
Praca miasta
Kategorie
Archiwa